„Biała wanna”- lepiej bez izolacji?
Szczelny fundament, który nie wymaga hydroizolacji. Nie brzmi zachęcająco, ale jak się okazuje, nie musi to być przykra „pamiątka” po tzw. fachowcach.
Technologia tzw. białej wanny, bo o niej mowa, jest obecnie stosowana głównie w budownictwie inżynieryjnym, czyli przy wykonywaniu np. parkingów podziemnych, tuneli, zbiorników wodnych itp.
Liczba kostrukcji z wodoszczelnego betonu, który nie wymaga izolacji powłokowych rośnie, ale nadal najrzadziej sięgają po takie rozwiązanie indywidualni inwestorzy. Tymczasem wykonanie szczelnej konstrucji betonowej fundamentu domku jednorodzinnego jest jak najbardziej możliwe.
A więc gdzie leży problem? Dlaczego tak trudno przekonać inwestorów i klientów do tego rozwiązania? Najprawdopodobniej powody są dwa: z jednej strony chodzi o tradycję budowlaną, czyli mówiąc wprost: przyzwyczajenie. Z drugiej zaś – niedoinformowanie.
Technologia zwana w budowlanym slangu „biała wanna” wykorzystuje fakt, że odpowiednio zaprojektowany, wbudowany beton może być wodoszczelny. Obecnie praktycznie w każdym węźle betoniarskim można zamówić taką wodoszczelną mieszankę. Jej skład jest projektowany z uwzględnienim właściwych stosunków wody i cementu, wielkości i proporcji kruszyw oraz dodatów odpowiednich domieszek i dodatków uszczelniających. Cena jest nieco wyższa od tradycyjnego B25 i być może stąd niechęć inwestorów do sięgania po to rozwiązanie.
Jednak ujmując temat inwestycji całościowo, takie podejście do sprawy nie ma głębszego uzasadnienia. W przypadku bowiem zastosowania metody tradycyjnej, do kosztów inwestycji należy dopisać także: cenę zakupu i ułożenia materiału hydroizolacyjnego, a przede wszystkim czas realizacji (beton musi wyschnąć), co po zsumowaniu niekoniecznie okazuje się bardziej opłacalne.
Problem z „białą wanną” polega na czym innym. Otóż sam wodoszczelny beton to tylko część sukcesu. Równie ważny jest etap projektowania fundamentu: dobór odpowiedniego kształtu, rozmiaru i zbrojenia elementów. Bardzo istotna w całym procesie jest też świadomość, że każdy popełniony błąd i niedopatrzenie skutkować będzie nieszczelnością. Szczególnie ważne jest to na etapie wykonawstwa, kiedy następuje proces wibrowania mieszanki i montażu profili uszczelniających. Elementy te wprowadza się w miejscach przerw technologicznych, dylatacji konstrukcyjnych i różnego rodzaju detali.
Ich monaż powinien przebiegać w miejscach, które wcześniej wyznaczył projektant. Dobrze więc, gdy nie jest to osoba przypadkowa, ale ktoś, kto ma doświadczenie w wykonywaniu podobnych projektów. Wielokrotnie bowiem zdarza się, że w warunkach budowlanych nie da się zrealizować założeń projektowych. Dlatego właśnie na etapie projektowania wskazana jest współpraca projektantów z fimami wykonawczymi wyspecjalizowanymi w takich realizacjach.
Podsumowując, pamiętać należy o dwóch kwestiach. Po pierwsze, nie zawsze projekt realizowany przy wykorzystaniu technologii „białej wanny” jest droższy od tradycyjnego, a często przyspiesza jego realizację; po drugie zaś – w przypadku „białej wanny” najważniejsze jest ścisłe przestrzeganie reżimów technologicznych.
Opracowanie: Redakcja IzoForum
Aktualizacja: 10-12-2011
nr katalogowy 34061
nr katalogowy 30026
nr katalogowy 30037